Już w niedzielę 16 września br. wystartują siódme regaty Bitwa o Gotland – Delphia Challenge 2018. Tym razem na liście startowej dwudziestu dziewięciu zawodników, którzy podejmują wyzwanie samotnej żeglugi non-stop po jesiennym Bałtyku. Kim są?
Na liście startowej zabraknie zeszłorocznego zwycięzcy, Mirosława Zemle, ale za to zobaczymy zawodnika z Niemiec – będzie to Jan Heinze startujący na jachcie typu Class 40. Pośród pozostałych zawodników będzie wielu weteranów Bitwy, startujących po raz trzeci, czwarty, a nawet piąty. Niektórzy z nich wracają na arenę morskich zmagań po kilkuletniej przerwie. Liczni są również debiutanci – tych jest dziesięciu. Trzech zawodników wyruszy na jachtach typu Mini650, najmniejszych w całej flocie. Na starcie staną też dwie kobiety – weteranka Aleksandra Emche, dla której będzie to już czwarty udział w Bitwie o Gotland, oraz debiutantka Honorata Wąsowicz, od lat związana z Bitwą od strony organizacyjnej.
Po raz pierwszy w historii Bitwy na starcie nie będzie nikogo z jej pomysłodawców. Dyrektor regat Krystian Szypka, wraz z Jackiem Zielińskim oraz Radkiem Kowalczykiem, będą koordynowali na lądzie wszelkie działania związane z organizacją regat. „Bitwa rozrosła się do bardzo poważnego przedsięwzięcia” – tłumaczy dyrektor regat Krystian Szypka. „Naszym priorytetem jest niezmiennie bezpieczeństwo zawodników i profesjonalizm organizacyjny. Ponieważ budżet nie pozwala na zatrudnienie dużego zespołu, wszyscy trzej musimy sami zaangażować się w stu procentach. Zainteresowanie Bitwą rośnie z roku na rok – mamy coraz więcej chętnych, zarówno zawodników, jak i wolontariuszy żeglujących na jachtach osłonowych. To nas bardzo cieszy, ale też wymaga większego wkładu pracy” – dodaje.
Ze względów bezpieczeństwa organizatorzy zdecydowali w tym roku o wymogu obowiązkowego posiadania przez każdego z zawodników żagli sztormowych. W skład niezbędnego wyposażenia wchodzi również tratwa, radioboja EPIRB (lub lokalizator PLB), a także kombinezon TPS ograniczający wychłodzenie. „Nie interesują nas książkowe wymagania formalne, ale rzeczywiste rozwijanie bezpieczeństwa morskiego wśród żeglarzy” – mówi Krystian Szypka. „Bez większych oporów ze strony zawodników co roku podnosimy wymagania w tym zakresie. Wszystkie jednostki przechodzą kontrolę techniczną. Zazwyczaj jesteśmy mile zaskoczeni poziomem przygotowania jachtów i zawodników, które często wykracza poza obowiązkowy zakres”.
Żeglarze i organizatorzy skorzystają z gościnności Mariny Przełom w Górkach Zachodnich, będącej portem startu i mety. W marinie na czas wyścigu będzie się mieściło biuro regat, a teren portu będzie dostępny dla rodzin zawodników oraz kibiców. Pozycje wszystkich jachtów tradycyjnie już będzie można śledzić online za pomocą trackingu systemu Yellow Brick oraz aplikacji YB Races (do pobrania w wersji na Android/ iOS: https://www.ybtracking.com/race-app.php).
Źródło: Biuletyn Gospodarka Morska, opublikowano: 06.09.2018 autor: ew/bitwaogotland.pl
gospodarkamorska.pl