Po 216 dniach i 16 godzinach żeglugi – w niedzielę 28 kwietnia – „nasza” Joanna Pajkowska zakończyła swój samotny rejs dookoła świata. Ostatnie mile w drodze do Plymouth pokonała w towarzystwie motorówki, z której witał ją mąż Aleksander Nebelski i ekipa telewizyjna TVN24. Asia jako pierwsza Polka solo non stop opłynęła świat wokół Trzech Wielkich Przylądków. Wcześniej podobnym wyczynem w historii zapisało się trzech polskich żeglarzy – Henryk Jaskuła, Tomasz Lewandowski i Szymon Kuczyński. Jak podpowiada j.kpt. Andrzej Armiński, organizator i sponsor jej poprzednich rejsów, Asia planuje na 15 maja oddanie jachtu właścicielowi w pobliskiej Marinie Kroslin, i być może powitamy ją też 11 maja w Trzebieży, podczas Ogólnopolskiej Inauguracji Sezonu 2019 PZŻ!?, wpisanej w obchodzone właśnie 95-lecie PZŻ. Już dzisiaj gratulujemy fantastycznego sukcesu, i czekamy w kraju!!! (WS)
Joanna wypłynęła w swój rejs w Plymouth 23 września 2018 roku. – Chcę to zrobić, zawsze chciałam to zrobić, bawi mnie to, kocham to, wiem, że daje to ogromną frajdę! – mówiła wtedy w wywiadzie dla magazynu. „Żagle” (polecany artykuł: Joanna Pajkowska: Samotnie non stop dookoła świata [WYWIAD]
Kiedy Joanna Pajkowska po 216 dniach dopłynęła do Plymouth Mayflower Marina w specjalnej rozmowie z Magazynem „Żagle” podziękowała za wsparcie, które docierało do niej z każdej strony – „Czuję się świetnie, zostałam przywitana przez liczną grupę, był szampan, owoce, race i same atrakcje. Jestem bardzo szczęśliwa, że się udało. Nie wiem co teraz zrobię, moje plany nie są sprecyzowane. Pewnie trochę odpocznę. Trzeba chyba zadbać o różnorodność i zrobić coś innego, lubię góry, las, nie można tylko patrzeć na niebieskie!” – śmiała się Pani Kapitan. Na oceanie spędziła m.in. Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok, ale jak sama twierdzi, dobrze znosi samotność, a w tych szczególnych chwilach mogła liczyć na telefoniczne wsparcie ze strony męża Arka Nebelskiego. Polecany artykuł: Wigilia Joanny Pajkowskiej na Oceanie Południowym
Dużo boleśniejsze było spotkanie z silnym sztormem, na dwa miesiące przed zakończeniem rejsu. Gdy Joanna znajdowała się na wysokości Argentyny, musiała poradzić sobie z silnym sztormem, a także naprawą steru. „Było ciężko, bo musiałam sterować ręcznie (…) Sterowałam 15 godzin, wiatr do 50 węzłów, a ponad 40 węzłów cały dzień, ręce odpadały, a nie mogłam normalnie sterować. Duża i pokręcona fala, już dawno nie zebrałam tyle wody na siebie. Temperatura wody na Hornie wynosiła 9 stopni, tu już 18 stopni” – relacjonowała. Po blisko 190 dniach na pokładzie „Fanfana” definitywnie zepsuł się satelitarny komunikator, który automatycznie aktualizował pozycję, w związku z tym aktualizowanie trzeba było wykonywać ręcznie. Na szczęście podczas rejsu Joanna nie musiała narzekać na brak ulubionej kawy…
Jak czytamy na stronie asiapajkowska.pl, trasą klasyczną wokół trzech przylądków Joanna „płynęła szybciej niż samotni żeglarze z odbywających się równolegle dwóch innych imprez samotnych żeglarzy, Golden Globe i Long Route.” Swój wielki rejs Non-stop Dookoła Świata 2018/2019 rozpoczęła 23 września ub. roku w Plymouth, a start honorowy odbył się wcześniej – 5 września w Gdyni. Przypomnę, że w latach 2008-2009 Joanna opłynęła już samotnie świat dookoła, inną trasą, z Panamy na zachód i do Panamy, w 198 dni. Wówczas płynęła 8,5-metrową łódką „MantraASIA”, zaprojektowaną i zbudowaną przez Andrzeja Armińskiego. Rejs był zaplanowany jako non-stop, jednak silny sztorm koło Przylądka Dobrej Nadziei zmusił Asię do szukania schronienia w Port Elizabeth. Tym razem Asia podjęła próbę na jachcie „Fanfan” – jest to 40-stopowa (12.18m) aluminiowa łódka, zaprojektowana i wybudowana na regaty OSTAR, w latach 80-tych XX w. Jacht udostępnił Asi niemiecki żeglarz Uwe Röttgering; oboje razem wygrali na nim w 2017 roku słynne transatlantyckie regaty dwuosobowe TWOSTAR
Joanna urodziła się w 1958 roku w Warszawie. Uczestniczyła w samotnych (OSTAR) oraz załogowych regatach (TWOSTAR, Fastnet Race, Transat Jacques Vabre), oraz w Dwuosobowych Kobiecych Dookoła Świata, na jachtach Andrzeja Armińskiego. Za samotny rejs dookoła świata sprzed 10 lat otrzymała nagrodę Rejs Roku – Srebrny Sekstant. Drugie takie trofeum otrzymała za zwycięstwo z Uwe Röttgeringiem w TWOSTAR 2017. Jest częstym gościem i uczestnikiem regat ZOZŻ, i członkiem Szczecińskiego Klubu Samotników, który już zaprasza ją do Szczecina… Brawo Asia, czekamy w Szczecinie!
Wybrał: Wiesław Seidler Więcej: Aleksander Nebelski asiapajkowska.pl